09-07-2012 11:51
Dobry nastrój, humor to podstawa. Nauczyłem się, że również wiele znaczy z wyrażania emocji jakim np. jest UŚMIECH wspomniany. Starałem się zawsze na tym bazować, jednakże czasem należy umieć rozdzielać gdzie, jak, komu, do kogo możemy się uśmiechnąć. Czasem sami jesteśmy w NIEnastroju i jeśli otoczenie nie jest w stanie czymś powiedzmy "pociesznym" poradować nas, to wtedy wszystko się przedłuża lub może czasem jakiś żart/dowcip po prostu nie wyjść, i wtedy ktoś może się poczuć, iż z niego, lub z jego sytuacji życiowej drwimy, albo chcemy się pokazać jakie to mamy oryginalne poczucie humoru. Delikatny uśmiech, może uratować niż pogorszyć nasz obecny status. Jakby nie było wszystko jest w naszej twarzy wypisane. Najtrudniej uśmiechać się do czasem niewygodnych dla nas sytuacji, których w życiu nam nie brak. Wiadomo, zawsze warto próbować, lecz jak to mówia ten się nie myli kto nie próbuje. Kiedy są sytuacje, że nam nie do śmiechu, dlatego łatwiej lepiej się uśmiechnąć, aby sprawa wyszła w miare pobłażliwie niż odpowiedzią było by spojrzenie " z byka" lub "spode łba".
W każdym bądź razie, nie zawsze od razu wiadomo czy uśmiech może czasem pomóc niż zawieźć. Wszystko zależy od podejścia człowieka do człowieka, i w jaki sposób się do siebie odnoszą.