Coś na wesoło - żarty, dowcipy...
Moderator: Moderatorzy

Dama/Kawaler Brylantowego Orderu ADHD
Posty: 609
Rejestracja: 18-01-2007 09:16
Lokalizacja: Koszalin
państwowej spierało się, czyj pies jest najmądrzejszy.
Inżynier zawołał do swojego psa:
- Pi, pokaż co umiesz! - Pies momentalnie wskoczył na biurko, wziął ołówek,
papier i narysował idealne koło, kwadrat i trójkąt.
Księgowy zawołał swojego:
- Bilans! Wiesz co masz robić! - Bilans pobiegł do kuchni, przyniósł 12
ciastek, po czym podzielił je na cztery równe kupki.
Chemik tylko spojrzał i zawołał:
- Probówka! Do roboty! - Suczka podbiegła do lodówki, wyciągnęła karton z
mlekiem, po czym nalała dokładnie 180 ml do szklanki bez rozlania kropelki.
Wszyscy spojrzeli na pracownika administracji państwowej i spytali:
- A co potrafi twój pies?
Mężczyzna spokojnie powiedział do swojego pieska:
- Przerwa Śniadaniowa! Do dzieła!
Pies natychmiast zjadł ciasteczka, wypił mleko, narobił na papier,
przeleciał pozostałe trzy psy, po czym zaczął narzekać, że zwichnął sobie
podczas tego kręgosłup, wypełnił wniosek o odszkodowanie za pracę w
szkodliwych warunkach i poszedł na chorobowe...


Terapeuta
Posty: 13318
Rejestracja: 20-02-2005 21:41
Lokalizacja: Warszawa
---
Tolerancja to takie nieprzyjemne odczucie, wynikające z założenia, że ktoś inny też mógłby mieć rację.
---
Należy żenić się wyłącznie z ładnymi kobietami, w przeciwnym razie mogą być w przyszłości problemy z ich pozbyciem się...
---
Lech, Czech i Rus przedzierali się przez puszcze szukając miejsca,
gdzie mogliby się osiedlić. Nagle zobaczyli wzgórze, na którym na
starym samotnym dębie w gnieździe siedział orzeł. Wtedy Lech powiedział: "Tego orla białego przyjmuje za godło ludu swego, a wokół dębu zbuduje gród swój i od orlego gniazda Gnieznem go nazwę".
Pozostali bracia poszli dalej szukać miejsca dla swoich poddanych; Czech podążył na południe, a Rus na wschód. Czech założył u zbiegu rzek Weltawy i Berounki, swoja stolice, która dala początek Pradze.
A Rus chodzi, chodzi, chodzi i ostatnio widziano go w Gruzji...
---
Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...
---
Dyskoteka. Głośno dudni muzyka. Chłopak podchodzi do dziewczyny i pyta krzycząc do ucha:
- Zatańczysz ze mną???!!!!
Dziewczyna odkrzykuje.
- Nie zatańczyłabym z tobą, nawet jakbyś był ostatnim facetem na ziemi!!!!!!!
Chłopak:
- Nie zrozumiałaś mnie...Mówiłem że wyglądasz w tych spodniach jak gruba świnia!!!!!!
---
- Mój tata jest najszybszy na świecie! Może zrzucić jabłko z balkonu, zbiec po schodach i je złapać!
- Nieprawda! Mój tata jest najszybszy! Może strzelić z łuku, a potem dogonić strzałę!
- Eee tam. Mój tata pracuje jako informatyk w takiej jednej firmie. Pracuje do 18.00, a w domu jest już o 17.45...
(komentarz: ja to tylko przesyłam...

---
Spóźniony student wchodzi nieśmiało na wykład.
- Panie profesorze, przepraszam...
Profesor groźnie:
- Dlaczego spóźnił się pan na wykład!?
Student:
- Profesorze, położyłem się koło drugiej, i...
Profesor przerywa, ale już łagodniejszym głosem:
- W porządku. Ale na przyszłość - jak wstaje pan od pierwszej, to idź pan od razu do domu.
---
- Co dostałeś od żony na dziesiątą rocznice ślubu? - Pyta znajomy Nowaka.
- To było coś wyjątkowego. Urodziła mi synka.
- To chyba się cieszysz...
- Niezupełnie, bo na ten prezent żona zrzuciła się z sąsiadem
---
Jeden z klubów polskiej ekstraklasy. Trener popijając w gabinecie prezesa koniaczek marzycielskim tonem zwraca się do szefa:
- Ech gdybyśmy mogli kupić Ronaldinho
Prezes otwiera szufladę wyciąga z niej listę arbitrów dopuszczonych przez PZPN do sędziowania w sezonie 2008/09, dłuższą chwilę ją przegląda i mówi:
- Ale tu, [...], takiego nie ma.
---
Czym jest samochód dla mężczyzny?
- Przedłużeniem męskości, największą dumą, największą miłością, ukochanym dzieckiem...itp
Czym jest samochód dla kobiety?
- to taka trochę większa torebka...
---
Nie spiesz się czynić dobra. Dobro trzeba czynić niespiesznie, żeby zauważyli i docenili.
---
Przyjeżdża Nowy Ruski swoim Merolem do serwisu i woła do mechaników:
- Chłopaki, dziurę mam w klimie, freon wyciekł!
- Proszę pana, zmierzymy i powiemy, czy można łatać, czy trzeba wymieniać.
- Oszczędź sobie mierzenia, to ci powiem od razu: dziura ma średnicę 7,62mm.
---
Kelner pyta nowo przybyłego do baru klienta:
- Co Pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego , miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół - odpowiada
- Chyba źle się zrozumieliśmy-mówi uprzejmie kelner- Pytałem, co by Pan chciał?
- Mój Boże.... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...
- Może jeszcze raz zapytam, napije się Pan czegoś?
- Czemu nie, ja nigdy nie odmawiam, a co Pan ma?
- Ja? Niewiele. Kłopoty. Drużyna , której kibicuję przegrała, kiepsko mi płacą, doskwiera mi samotność...
---
- Mamo, ile trzeba czasu, żeby trafić na tego jedynego?
- Córeczko, bardzo dużo, ale dla zabicia czasu można parę razy wyjść
za mąż.
---
Czas kryzysu
Wielki amerykański krążownik szos jest właśnie tankowany na stacji benzynowej w jednym z centralnych stanów USA. Trwa to i trwa...
W końcu pracownik stacji zwraca się do kierowcy:
- Panie, wyłącz pan wreszcie silnik, bo go w ten sposób do wieczora nie napełnimy....
---
Góralskie
- Babę trzeba trzymać krótko, … ale niedługo!
Prowadzimy

Dama/Kawaler Brylantowego Orderu ADHD
Posty: 406
Rejestracja: 29-11-2005 16:15
Lokalizacja: Poznań
Igrzyska w Pekinie mamy szczęśliwie za sobą, ale w pamięci pozostaną nam komentarze naszych niezawodnych sprawozdawców sportowych. Takie oto np.
– Jeszcze trzy ruchy i Otylia będzie szczęśliwa.
– Ciągnij, Olu, ciągnij, Oleńko...
– Gruchała jest taka, że cieszy się z każdego pchnięcia.
– Rosjanki osiągnęły szczyt w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie i właściwie zupełnie niepotrzebnie.
– W tej chwili, że się tak wyrażę, zaliczonych mamy 17 zawodniczek.
– Filimonow jest cudownie miękki, wspaniale pracuje udami.
– No... motywację ręczną zastosował przez klepanie.
– Nie ma już ręki, nie ma już nogi, został mu brzuch.
– Takie ma wciągnięcie, jakby go jakaś wciągarka na te płotki wciągała.
– Świderski nawet gdyby się rozmnożył, to nic nie pomoże, gdy go koledzy nie pokryją.
– Ruch dwudziestu chłopa na rowerach powoduje ożywczy ruch powietrza.
– Wiatr wieje im w plecy, tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu.
– A teraz wychodzi Bułgar z Bułgarii.
– A teraz wychodzi rosyjski Gruzin polskiego pochodzenia.
– Duńczycy doganiają Rosjan, którzy ścigają Duńczyków.
– Przepraszam, że państwa zanudzam, ale to będzie ciekawe.
– Chinki z Hongkongu będą grały przeciwko Chinkom z Polski? Ciekawe, które Chinki wygrają.
***
Religia jest czymś głęboko infantylnym, porównywalnym z dziecięcą neurozą –Zygmunt Freud.

Rodzic i nauczyciel
Posty: 11855
Rejestracja: 11-05-2006 02:24
Dzieci:

Przekonałam się, że ani ADHD ani ZA nie jest wyrokiem i staram się szerzyć wiedzę o tym, jak pomóc dzieciom, chociaż uważam, że największe, najpełniejsze i najbardziej wartościowe źródło tej wiedzy znajduje się właśnie tutaj, na tym forum.

Wsparcie i Łowca Talentów
Posty: 8543
Rejestracja: 27-04-2008 16:50
Lokalizacja: warszawa, Żoliborz
Dzieci:
Ja:
etamku, nie uwłaczając nikomu i niczemu:
1. Fakt, Dosia ma rację blondi nie jestem. No, chyba ze zmienię farbę, ale koloru "blond" nie lubię i źle bym się w nim czuła.
2. dla mnie komputer to taka lepsza wersja maszyny do pisania - ma sluzyć wykonywanej przeze mnie pracy, a ta nie wymaga jakichś specjalnyh programów. Nie uczyłam się nigdy informatyki - chyba za wcześnie się urodziłam

tak więc rozśmieszajmy się w tym czasami smutnym świecie, ale szanujmy siebie nawzajem i nie wytykajmy jakiegoś nieudactwa czy laiczności
uff
mama super syna - KĄT-owicza z ADHD, dysgrafią... i pasją
Wsparcie
Posty: 6424
Rejestracja: 14-03-2005 21:39
Wiedźma dyplomowana
Posty: 6996
Rejestracja: 22-11-2005 09:50
Lokalizacja: Zabrze
Dzieci:
Ja:

Dama/Kawaler Brylantowego Orderu ADHD
Posty: 406
Rejestracja: 29-11-2005 16:15
Lokalizacja: Poznań
Religia jest czymś głęboko infantylnym, porównywalnym z dziecięcą neurozą –Zygmunt Freud.

Rodzic i nauczyciel
Posty: 11855
Rejestracja: 11-05-2006 02:24
Dzieci:

Przekonałam się, że ani ADHD ani ZA nie jest wyrokiem i staram się szerzyć wiedzę o tym, jak pomóc dzieciom, chociaż uważam, że największe, najpełniejsze i najbardziej wartościowe źródło tej wiedzy znajduje się właśnie tutaj, na tym forum.

Wsparcie
Posty: 3400
Rejestracja: 17-10-2005 11:44
Wieczór już był ciemny, dlatego zdziwił się, kiedy zobaczył kopiącego dół grabarza. Ale, że się upił na wesoło, to postanowił grabarza przestraszyć. Skrada sie na palcach, skrada i gdy już się znalazł za jego plecami ryknął
-BU!!
Na co grabarz... nie zareagował w żaden sposób... Skonsternowany pijaczyna dał za wygraną i ze spuszczoną głową udał sie w kierunku wyjścia. Jednak kiedy tylko wystawił nogę za bramę
ŁUP! oberwał łopatą w głowę i upadł.
Pochyla się nad nim grabarz, łapie za fraki i ciągnąc z powrotem na cmentarz mówi:
- Bawimy się, straszymy, ale za bramę nie uciekamy!
Wróć do Pogadajmy tak na luzie na inne tematy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.