Dresy nie dresy, zaskoczylo by was jak byscie zobaczyli co robi elita szkolna... dzieci z dobrych domow, kujony itd... czesto to oni jeszcze w podstawowce (teraz gimnazjum) pala, pija i cpaja...
Dla niektorych to szok, a szkoly i wladze nie przyznaja, ale ja chodzilem do szkoly i wiem kto jest kim i kim moze byc a kogo udaje...
Mialem w klasie dealera, przynoszacego po kilkadziesiat gramow ziola i fety do szkoly i powiem wam ze to nikogo nie dziwilo i nie szokowalo, wrecz przeciwnie, budzilo respekt, sacunek i podziw...
Zreszta popatrzcie na politykow - czy wygladaja jak zlodzieje??
Co do kar, metod i myslenia - a moze poprostu leczyc przyczyne a nie obmyslac metody poniewczasie?
Dobrze ze zostala zwrócona uwaga na poswiecanie czasu - choc to topic o karceniu - to glownym problemem i nie egzekwowaniem nawet slusznych i prawidlowo postawionych kar jest wlasnie nie poswiecanie dzieciom czasu czyli w konsekwencji brak wiezi z nimi...
Dzieci moga byc nawet i zapewne sa czy tez nieraz beda przekonane, ze rodzice ich nie kochaja i najchetniej by sie ich pozbyli (szczegolnie w wieku 14-20 lat)...
Moze zamiast dawac prezenty, pieniadze a potem wydzierac sie i bic dzieci skupmy sie na sobie? W jaki sposob? A no w taki ze moze odmowimy szefowi zostania po godzinach, moze wezmiemy wolny dzien zeby spedzic z nimi czas, moze potrzeba wieczorem cos poczytac dziecku, a moze wyjsc na dwor, na rolki na rower na spacer...
A moze sie wam wydaje ze spedzacie z nimi duzo, wystarczajaco czasu? A tu was rozczaruje 1 dzieci z ADHD potrzebuja 2 razy wiecej czasu i milosci od rodzicow 2 dzieci bez ADHD potrzebuja rodzicow 24/7...
No tak prawda - wiecej sie nie da z dzieckiem przebywac - ale czy to powod do zalamywania rak? Skadze! To powod by przylozyc sie wiecej... To przeciez my pragnelismy miec dzieci (a przynajmniej fajnie bylo je robic) to teraz badzmy dorosli i odpowiedzialni za swoje rodziny!